Jeszcze nasz opel nie jeździ po ulicach, a już spełnia marzenia. Brzmi to trochę enigmatycznie, ale zaraz to wyjaśnię.  Kiedy powstał pomysł  pisania bloga, wiedziałam, że to jest wielkie wyzwanie. W roli głównej zawsze był opel kadett i to właśnie on i jego właściciel  sprowokowali mnie do pisania. Po jakimś czasie zaczęłam poznawać ciekawych ludzi, grono znajmych zaczęło się powiększać i okazało się, że takich „zwariowanych ” facetów jak Piter jest więcej. TO WSZYSTKO PRZEZ OPLA!

To prawda, bo to  jest auto, przez które mamy wiele kłopotów, to samochód, który spędza nam sen z powiek i który nas sporo kosztuje. Ale, co ciekawe ten samochód ” z duszą”  zaczyna się nam odwdzięczać !  I żeby było ciekawiej , nie tylko nam.

Ostatnia wiadomość od naszego znajomego z Gliwic utwierdziła  mnie w przekonaniu, że to co robię ma sens i to, co się teraz dzieje TO WSZYSTKO PRZEZ  OPLA.

Dzięki Marcinie z Gliwic 🙂

A wystarczyło mieć tylko zabytkowe auto do remontu, chęć poznawania ludzi o tych samych zainteresowaniach i jakoś samo się potoczyło.

Marcin kiedyś wspomnial, że marzy mu się kierownica od zabytkowego mercedesa. Piter pogrzebał w piwinicy, zapakowaliśmy i wysłaliśmy do Gliwic.Teraz słyszymy  te magiczne słowa „Dzięki Wam spełniło się moje marzenie – mieć coś z przedwojennego Mercedesa”.

 

No proszę, taki mały gest, a może dać komuś wiele radości. Tym bardziej nam miło. Wiem jedno, że Piter ofiarował tą drogocenną rzecz osobie, która będzie o nią dbała ( ci faceci są z zupełnie innego świata 🙂  ) To tylko kierownica! -ktoś powie. Teraz już wiem, że bardzo cenna , która ma bardzo dużą wartość historyczno- sentymentalną.

Dziś już lepiej znam Marcina i choć pewnie nie rozpoznałabym go na ulicy, bo to znajomość wirtualna , to  już wiem, że należy do grona osób, które mają „hopla ” na punkcie zabytkowej motryzacji i z wielką przyjemnością zrobię mu miejsce na mojej stronie oraz zaproszę do grona RETRO ZNAJOMYCH, bo kiedy słyszy się takie słowa od Marcina to od razu robi się przyjemniej.

  „Zabytkowa motoryzacja to mój sens życia i cel, za którym podążam od lat .W moich marzeniach zaparkowany jest Volkswagen Garbus z 1963 roku z wielką naklejką 53 i rajdowymi pasami, przebiegającymi przez całe autko. Podziwiam i trwam w Waszym projekcie około roku i wiem, że to jeden z najlepszych czasów jakie mogły mnie spotkać . Dzięki wam lada chwila ja i całe grono zmotoryzowanych osób ujrzy czarną perłę – Waszą Kadeticę” ( chodzi o naszego kadetta )

  Teraz Marcin kibicuje nam przy renowacji opla, jednocześnie sam ma wiele własnych projektów.

 Dzisiaj jednak zrobił nam wielką niespodziankę. Skorzystał z modelu naszego opla i zaprojektował koszulkę, która jest dostępna na  stronie sklepu internetowego. No, powiem szczerze: niezwykła niespodzianka.  Marcinie.Dziękujemy

 koszulka wersja damska

  koszulka wersja męska

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.