Powiem szczerze, że ten sms mnie zaszokował. Pierwszy, dość niestaranny „rzut oka” na ekran i szok. To Qbass ! O rany! Ma zawał ! Jak się przeczyta coś takiego  ” Mam wał, dzwoń ” bez kompletnego zrozumienia to wiadomo co przychodzi do głowy! Od razu budzi się we mnie chęć niesienia pomocy. Tym bardziej, że ułożyłam sobie w głowie scenariusz tej tragicznej sytuacji. Było tak: Qubass pewnie zasłabł, a ja jestem na „A” więc napisał do mnie. Napisał! To jednak trochę irracjonalne, ale cóż:  taka myśl mnie naszła.

Tak się zdenerwowałam, że musiałam przeczytać tą wiadomość jeszcze raz.  I tutaj mnie olśniło. Kuba nie ma zawału tylko wał korbowy do silnika naszego opla z 1938 roku. Dobry człowiek pamiętał, że poszukujemy tego elementu i ruszył ” niebo i ziemię”. Dzięki za pomoc, Qubaas. Działamy! Dzwonimy gdzie trzeba, a ty ciesz się zdrowiem jak najdłużej. Będziemy w kontakcie.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.