Taki zlot pojazdów zabytkowych daje możliwość poznania ciekawych osób. Ta para emanowała entuzjazmem, radością i gościnnością ( przy zabytkowym aucie ).
Moja stylizacja zrobiła na nich wrażenie. Długo nie musieli czekać .Krótka wymiana zdań i po chwili wyciągnęłam z mojej magicznej, zabytkowej walizki to , co mogło przydać się damie. Trochę nieśmiała-nowa koleżanka dostała rumieńców i z „szarej myszki” przeistoczyła się w wytworną damę. A to wszystko w ciągu minuty. Naprawdę! Pan towarzysz mąż, dumny ze swej „drugiej połówki”chętnie pozował do zdjęć. Wkrótce i jego przebiorę 🙂 Oboje wspaniale się bawili. Czuję,że zrobiłam im wielką przyjemność . Taką mini szafę retro zabrałam na zlot.
Pozytywnie zakręceni:):):) Pozdrowionka
Pozdrawiamy
Aga i Piter