Gdzie nasz OPEL ? Ta noc była dla nas straszna. Pseudo mechanik nie odbierał telefonu , a my całkowicie straciliśmy zaufanie do tego człowieka. Jego kłamstwa były tak prostackie, mało wiarygodne ,okrutne ( śmierć ojca), a my tak łatwo daliśmy się nabrać ?!!!! Ot naiwni i łatwowierni z nas ludzie . Właściciel-oplopasjonata był w tym czasie za granicą i nie mógł przeżyć , że jego cacko jest tak zaniedbywane. W końcu zawarł umowę i powinien być spokojny o auto. Nic z tego ! OPEL, GDZIE JESTEŚ? Musiałam wziąć sprawy w swoje ręce i poszukać auta.
Zabrałam ze sobą koleżankę i pobawiłyśmy się w dziennikarki śledcze . Musiałyśmy to zrobić dla właściciela auta !
Właściciel opla- pierwsza wizyta u auta