Jak tu zrozumieć miłośnka motoryzacji ?! On nie czuje głodu i chłodu. Jest jak maszyna. Zamyka się w garażu na wiele godzin i nie interesuje go otaczający świat. Mam  nawet wrażenie, że zatraca resztki uczuć. Gotowałam, starałm się, a tu żadnego zrozumienia ( jakie to typowe ::)  ! ALe nie! Ma uczucia ! Kocha najbardziej na świecie…….swojego Opelka?

Stop ! Koniec użalania się nad swoim losem. Przestałam być zazdrosna, zrozumiałam i zaakceptowałam. Odczekałam jakiś czas, zabrałam Pitera z garażu, a obiad podgrzałam i jest ok. Taki jest los partnerki miłośnika „zabytków”.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.