Scenografia, gastronomia,  muzyka z PRL-u, a goście obowiązkowo w stosownej stylizacji. Oto niezwykła „Prywatka” w wyjątkowym towarzystwie. Byłam, podglądałam i Wam opowiem. A tymczasem zapraszam na kawę w szklance z koszyczkiem. Czujecie ten zapach?!

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.