Skąd ten „bzik”
Był rok 2013. Dostaliśmy zaproszenie od naszego znajomego z Niemiec na coroczny zlot zabytkowych aut. Zabrałam ze sobą przyjaciółkę, ubrałyśmy się stosownie do wydarzenia i z entuzjazmem paradowałyśmy w stroju retro. I wtedy fotograf zauważył właśnie nas. Były sesje, wywiady z gośćmi z Polski. Ciekawe doświadczenie. Już za rok znalazłyśmy się na plakatach, reklamujących imprezę. Od tego momentu zaczął się mój „bzik” na punkcie retro.