Jaką moc mają media społecznościowe każdy wie. To właśnie dzięki nim poznałam Adama. Nie poznaliśmy się w realu i możliwe, że nie poznalibyśmy się na ulicy, ale jedno wiem: robię dla niego miejsce na moim blogu , bo jestem pod wrażeniem faceta, który ma kilkanaście aut z lat 30- 70 i potrafi o nich długo rozmawiać. A wszystko zaczęło się od tego, że zainteresował się moją pasją, potem z kolei on oczarował mnie swoim hobby.
Dla mnie to, czym w wolnych chwilach zajmuje się Adam jest egzotyką. Z mojego babskiego punktu widzenia wozy bojowe, transportery, amfibie to pojazdy z innej planety. Pomyślałam też przez chwilę, że miłośnik tego rodzaju sprzętu to osoba, która tęskni za dzieciństwem i lubi „pobawić się w wojsko”. Przepraszam Adam, nie lubisz takiego określenia. Tak, masz rację to brzmi niepoważnie i masz prawo poczuć się urażony. Otóż prostuję :Adam na co dzień zajmuje się grafiką użytkową, a w wolnych chwilach współtworzy i organizuje inscenizacje historyczne. Samochody z duszą, są jego spełnieniem dziecięcych marzeń. To jego największa pasja, którą realizuje ze swoimi znajomymi. Jego repliki mundurów i wyposażenia żołnierskiego oraz wspaniałe auta można zobaczyć w filmach. Trzeba przyznać, że to bardzo interesujący człowiek, od którgo JA, tylko sobie znanym sposobem wyciągnęłam kilka informacji.
Auta cywilne i wojskowe, aż dech zapiera.To skromna kolekcja Adama Kwiela z Końskich
https://www.facebook.com/Retro-Limuzyny-Cadillac-205086432…/
https://www.facebook.com/Pojazdy-Militarne-Ko%C5%84skie-58…/