Ten dzień jest dla mnie szczególny, ponieważ stał się cud. Po 80- latach silnik opla k 38 ożył ! Trzeba było nie lada wysiłku, wielu wyrzeczeń, trudu, zmartwień. Nie obyło się bez konfliktów, sporów, „cichych dni”. Ale było warto, bo czujemy, że ten dzień zapisze się na kartach historii naszej rodziny złotymi literami. Czy nasze dzieci wiedzą, jakiej muzyki dzisiaj słuchamy? Tak ! I myślą, że coś z nami „nie tak” . „Starzy” zwariowali, bo nieustannie słuchają tylko warkotu silnika/. Przeżywają, nasłuchują i cieszą się jak dzieci. Tak, oszaleli, ale ze szczęścia !